Wszystko w naszym Świecie ma wibracje i wierzenia.

Wszystko w naszym Świecie ma wibracje i wierzenia.


Zarówno ludzie jak i zwierzęta, rośliny,kamienie,minerały oraz wszystkie przedmioty nazywane przez niektórych materią nieożywioną.Wszystko zbudowane jest z cząsteczek,we wszystkim jest energia Stwórcy.
Przedmioty mogą posiadać wspomnienia,emocje i uczucia a nawet pamięć wszystkiego co się działo wokół i wewnątrz danego przedmiotu.
Bardzo ważne jest także miejsce gdzie pracujemy, mieszkamy.Nie każdy dom,mieszkanie ma odczucie że jest domem.Warto przyjrzeć się miejscu naszego zamieszkania i zastanowić się,czy nie wymaga ono oczyszczenia energetycznego i wpojenia tam uczuć,które pozwolą na to aby pozytywna energia służyła mieszkańcom.
Jeśli dom był zamieszkiwany przed nami przez innych ludzi może nosić w sobie energię tych osób, które tu wcześniej mieszkały.Pamięć smutku,kłótni,przekleństw,chorób,śmierci…Często też osoby te mogły zostawić w tym miejscu fragmenty swojej duszy i poprzez to, mimo iż dawno tu nie mieszkają ,jest tam nadal ich energia.
Często dusze zmarłych nie odchodzą lub wracają do miejsc w których przebywały.
Domy, mieszkania gdzie osoby nagle zmarły lub popełniły samobójstwo mają energię śmierci.Takie miejsca wymagają gruntownego oczyszczenia w stanie theta i odprowadzenia dusz na rejony przeznaczone dla nich przez Stwórcę.
Nasi przodkowie,jeszcze nie tak dawno kierowali się spostrzeżeniami i intuicją.Pamiętam z dzieciństwa,że kiedy ktoś umierał i ciało było w domu,zasłaniano lustra prześcieradłami.Lustra najbardziej pochłaniają,zapamiętują i odbijają energię.Jeśli masz w domu stare lustro wymaga ono porządnego oczyszczenia ze wspomnień i cudzej energii.
Wszystkie rzeczy,zwłaszcza używane,ubrania w których nie wiemy kto chodził, mogą nam nie służyć,nawet prowadzić do chorób.
Bardzo często w ziemi na której stoi dom są bolesne,tragiczne wspomnienia,kłótnie o majątki, klątwy,złorzeczenia. Pamięć bitew,wojen,smutnych,tragicznych wspomnień.Sąsiedztwo cmentarzy,szpitali,przychodni też tworzy bardzo złe wibracje.
Pracowałam z kobietą,która przywiozła mi do domu kwiatka w doniczce.W nocy,kiedy zgasiłam światło doniczka wydawała dziwne dźwięki i dosłownie podskakiwała na półce,poczułam bardzo złą energię,zaczęły mnie boleć wszystkie mięśnie.
Weszłam w stan theta i zobaczyłam że ziemia w doniczce jest „przesiąknięta”pamięcią bólu,traum,lęku,śmierci.
Okazało się,że kobieta mieszkała w miejscu gdzie w czasie pierwszej wojny światowej zginęło bardzo dużo rosyjskich żołnierzy,zostali zasypani ziemią dokładnie w tym miejscu gdzie w tunelach z folii rosły kwiaty które hodowała i sprzedawała.Ale to co zobaczyłam oprócz tego,mimo że wiele rzeczy widziałam w stanie theta, wprawiło mnie w zdumienie.W ziemi,pod fundamentami domu wybudowanego dwadzieścia lat temu, gdzie mieszkała ta pani zobaczyłam kości człowieka i fragmenty jego oficerskiego płaszcza, w kieszeni którego zobaczyłam fotografie dwójki dzieci.Były to kości z innego wcielenia kobiety,która obecnie tam mieszka i przywiozła mi kwiatka.
Od czasu gdy zamieszkała w tym domu,zaczęły się jej problemy z układem kostnym i mięśniowym,jej nogi i ręce były powykręcane,zaczęła bardzo chorować.Rozstała się z dwoma mężami,wszystko w jej życiu się waliło.
Odkrycie tej „tajemnicy”,gruntowne,energetyczne oczyszczenie domu,ziemi,odprowadzenie dusz,cały proces wybaczania sobie i innym spowodowały,że energia w tym miejscu oczyściła się,zobaczyłam jak wibruje pięknym,złocistym światłem.
Kobieta została całkowicie uzdrowiona.To energia miłości i wiara w uzdrowienie spowodowały cud.
Przykładów można mnożyć. Opiszę historię z kocykiem.
Pani,z którą pracowałam metodą Theta Healing,martwiła się bardzo o swoje dziecko / a propos mocy słów i myśli:martwić się to znaczy czynić kogoś martwym,więc jaką energię wysyłamy do osób o które się martwimy?/. Dziecko żyło w nieustannym lęku,śniły się mu koszmary, miało kłopoty ze zdrowiem,prześladował je ciągle pech.
No i takie odkrycie ! W domu gdzie mieszka,zmarła prababcia,pod wieko trumny położono na podłodze kocyk babci.Ciało pochowano.Ale kocyk sentymentalna pamiątka po babci został w domu i służył dziecku jako przykrycie.No i wszystko jasne.
W stanie theta wyciągnęłam z pamięci komórkowej dziecka wszystkie wspomnienia,które były powodem koszmarów, traum,odprowadziłam duszę zmarłej, do Światła Stwórcy i energetycznie przeprowadziłam cały proces oczyszczania domu,kocyka,który niczego nie świadoma mama,wręcz wierząca,że babcia ją wspomaga spaliła.
Nauczyłam dom, gdzie mieszka rodzina dziecka, poczucia szczęśliwego domu.Wpoiłam w ściany mnóstwo pozytywnej energii,uczucie zgody,bezpieczeństwa, miłości,obfitości dobrostanu… Wyciągnęłam klątwy /każde przekleństwo zostaje w ścianach domu,przedmiotach, zgodnie z zasadą,że nic w przyrodzie nie ginie/,haki energetyczne /to bardzo często zazdrość/. Oczyściłam ziemię, na której stoi dom,który zyskał wspaniałą energię i osobom żyje się tam o wiele lepiej.Dziecko powróciło do pełni sił i zdrowego życia.
Zamiast martwić się,przeklinać,złorzeczyć,zazdrościć.wysyłajmy do osób,miejsc,roślin,przedmiotów, mnóstwo pozytywnych myśli, bezwarunkowej miłości.
Błogosławmy wszystkich i wszystko słowami „Stwórco,Boże, błogosław to miejsce,tę osobę,to pożywienie”…wszystko co chcesz aby Ci służyło.
Popłynie wtedy uzdrawiająca,pozytywna energia miłości. Czego sobie i Wam życzę.

Lidia Ewa Kancerz

Jestem certyfikowanym Terapeutą metody Theta Healing, stworzonej przez Vianne Stibal. Jest to proces czytania intuicyjnego, uzdrawiania, pracy z poglądami i uczuciami, pracy z genami. Prowadzę sesje pomagające w wielu aspektach życia, bezpośrednio, przez telefon lub internet.

Dodaj komentarz